Forum www.virtualmagazine.fora.pl Strona Główna www.virtualmagazine.fora.pl
Forum Virtualnej Gazetki o Koniach
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

...
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.virtualmagazine.fora.pl Strona Główna -> Kosz
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kartagina
Zwykły banan



Dołączył: 25 Lip 2008
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:11, 25 Gru 2008    Temat postu:

Mi sie bardzo podoba Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kutasicek
Czerwony Kapturek



Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:31, 25 Gru 2008    Temat postu:

To się cieszę xD Blacky - for u Wink

Przyszłam do Lazurowego. Wypiłam herbatę z automatu i rozgościłam się w siodlarni. Wzięłam rząd i szczotki Arni i ruszyłam w poszukiwaniu jej boksu. W końcu ujrzałam małą, śliczną kasztankę. Stała odwrócona zadem. Weszłam do jej boksu i zacmokałam, żeby się odwróciła. Nie chciała. Uderzyłam ją lekko kantarem po zadzie. Udało się, jednak panna stuliła na mój widok uszy. Już wiedziałam, że będzie śmiesznie… Chwilę pomęczyłam się, aby łaskawie ruszyła cztery litery i wyczłapała z boksu. Gdy to uczyniła uwiązałam ją i zaczęłam czyścić. Nie zwracałam uwagi na to, że jej się to nie podobało, po prostu czyściłam ją dalej. A ona zauważyła, że nie uda jej się mnie przestraszyć. Potem siodłanie. Młoda znowu odstawiła mi cyrk z wsadzaniem wędzidła. Nacisnęłam jej porządnie na dziąsła i udało się. Siodło na szczęście poszło bez problemu…
Arnia człapała za mną w drodze na trening, jakby szła na ścięcie. Gdy udało nam się doczołgać na czworobok wymyśliła, że będzie się kręciła przy dociąganiu popręgu. Trzepnęłam ją w końcu w łopatkę. Od razu się uspokoiła…
Wydłużyłam nieco strzemiona i wsiadłam z ziemi. Najpierw luźny stęp na zapoznanie się z jej chodem. Szła całkiem ładnie, nie musiałam działać na przemian łydkami. Gdy poczułam, że lekko się rozgrzała, zebrałam wodze i dodałam łydki. Uniosłam zewnętrzną nieco wyżej do góry, a wewnętrzną opuściłam w dół. Miało to na celu zganaszowanie jej. Kręciłam też małe kółeczka co kilka metrów aby podstawiła zadek i tworzyła „łuk”. Gdy wykonała polecenie, robiłam proste ćwiczenia takie jak wolty, serpentyny, ósemki. Następnie zatrzymałam ją i zrobiłam rozluźnienie potylicy. Bardzo ładnie dociągnęła głowę do mojego kolana. Następnie cofnęłam się o kilka kroków i z miejsca ruszyłam kłusem. Przejechałam jedno kółko na rozgrzewkę i znowu do stępa. Na długiej ścianie, wygięłam głowę lekko do wewnątrz i wewnętrzną łydką spychałam na ścianę. Czyli ustępowanie od łydki opanowane… Potem żucie z ręki, które także nie sprawiło nam żadnych problemów. Zakłusowałam na długiej ścianie. Arnia wyrwała zbyt mocno do przodu więc zaczęłam wolniej anglezować. Po krótkiej chwili uspokoiła się i szła spokojnym, długim krokiem. Po przekątnej ćwiczyłam dodania oraz skrócenia kłusa. Z przyśpieszeniem nie było żadnych problemów, jednak trudniej było ją zwolnić. Powtórzyłam ćwiczenie kilka razy i w końcu utrwaliło jej się w głowie. Wiedziała już sama w których momentach ma zwolnić, a gdzie przyspieszyć. Także jest dobrze. Wjechałam na długą ścianę i starałam się wydłużyć krok. Usiadłam w siodło i zaczęłam ściągać wodze do siebie. Po nieudanych próbach, Arni udało się to opanować. Kłusowała, ładnie zebrana i przed siebie wyciągała nóżki. Po 2 kołach zaczęłam anglezować i dodałam jej łydki. W każdym narożniku robiłam woltę. Potem ćwiczyłam ósemki. Wychodziło nawet przyzwoicie. Następnie usiadłam w siodło i ściągnęłam wodze do siebie. Zatrzymałyśmy się i kilka kroków do tylu. Przy 4 kroku dałam łydkę aby zakłusować z miejsca. Zareagowała od razu. Wjechałam na długą ścianę i w połowie dałam sygnał do galopu. Zła noga. Skarciłam ją i spróbowałyśmy jeszcze raz. Zewnętrzna za popręg… Dałam jej sygnał głosem i ruszyłyśmy. Nie wyrwała do przodu jak wcześniej w kłusie. Galopowała luźnym, spokojnym tempem pozwalając mi wysiedzieć. Zrobiłam szeroką, 20m woltę w lewo. Potem skracałam i dodawałam galop. Widać, że kobyłka pamięta wcześniejsze ćwiczenia w kłusie. Szła bardzo ładnie. Potem zwolniłam i zagalopowałam z wolty na drugą nogę. Tutaj także wydłużyłam krok. Na koniec (może to i nie pasuje do dresażu ;p) popuściłam wodze i dodałam łydki. Widać, że Arnia chciała się wybiegać. Po kilku kołach szybkiego galopu – stęp na luźnej wodzy…
Wróciłyśmy do stajni. Po treningu klacz, bardziej mi ufała i stała grzecznie. Nawet przy nacieraniu słomą stała grzecznie ;P Owinęłam nogi mokrymi owijkami i założyłam derkę. Na pożegnanie kilka cukierków…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blacky
Moderator



Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 1559
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Czw 21:56, 25 Gru 2008    Temat postu:

dzięki, cudne ;***

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kutasicek
Czerwony Kapturek



Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:29, 26 Gru 2008    Temat postu:

Blackuuuuś a chciałabyś mi powiedzieć jaką czcionką podpisałaś Arnięęęęę? xD Bo jest cudna! ;p

MISSK ! Link do boksu klaczy nie działa !


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kutasicek dnia Pią 10:31, 26 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blacky
Moderator



Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 1559
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pią 14:40, 26 Gru 2008    Temat postu:

niestety, musisz się spytać Juki, bo nie ja podpisywałam. Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kutasicek
Czerwony Kapturek



Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:57, 26 Gru 2008    Temat postu:

lypa T.T

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MissK
Zwykły banan



Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:55, 26 Gru 2008    Temat postu:

Oj, przepraszam, ale robiłam porządki i pozmieniały się linki Razz

http://www.stajnia.fora.pl/boks-iv,46/ - oto aktualny adres Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Domcia
Administrator



Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 974
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Celtycki Las

PostWysłany: Sob 12:03, 27 Gru 2008    Temat postu:

Kut dzięki wielkie kiedyś jeszcze Cię wynajme na trening dla *Castilio bo mistrzunio spoczął na laurach niedługo wstawie trening Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kutasicek
Czerwony Kapturek



Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:30, 27 Gru 2008    Temat postu:

Kurde. Kompletnie nie mam weny. Zabrałam się za trening Missk. Nawet czyszczenia dobrze nie moge posklejać. poczekajcie. Błaaaaagam T.T

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Domcia
Administrator



Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 974
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Celtycki Las

PostWysłany: Sob 12:32, 27 Gru 2008    Temat postu:

ok spox tylko na przyszlosc mowie ;P narazi esama sie nim zajme

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MissK
Zwykły banan



Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:09, 27 Gru 2008    Temat postu:

Spoko, Kut Smile Nie ma sprawy, mogę czeekać i czeekać Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kutasicek
Czerwony Kapturek



Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:09, 01 Sty 2009    Temat postu:

Nie wydaje mi się, żeby trening był graficznie ładny, ale wg mnie jest treściwy i chyba napisałam wszystko czego wymagałaś Razz Nie mam weny i średnio nigdy nie pisałam treningu tak niskiej klasy Razz

Wzięłam wszystkie rzeczy Busy’ego i poszłam do jego boksu. Małe, brązowe coś mierzyło mnie wzrokiem. Powiesiłam rząd i weszłam do jego boksu. Ogierowi się to nie podobało więc odwrócił się zadem. Olałam to i podeszłam do jego pyska zakładając mu kantar. Potem zaczęłam go czyścić. Stał grzecznie, chętnie podawał nogi. Już się chyba ze mną oswoił. Potem ogłowie i siodło. Zdziwiło mnie jak chętnie to wszystko przyjął. Założyłam jeszcze ochraniacze i wio na maneż.
Skróciłam strzemiona i wsiadłam. Dałam mu lekki sygnał do stępa. Dziwnie się czułam na takim malutkim koniku. Ogier będąc na luźnej wodzy sprawdzał jakim jestem jeźdźcem. W pewnym momencie uciekł mi zadem do środka, albo chamsko się zatrzymywał. Od razu zareagowałam i oberwał palcatem. Gdy zauważył, że nie jestem łatwą osobą, dałam mu sygnał do kłusa. Ruszył ładnie, spokojnie. Jak to szetland miał bardzo krótki wykrok co zmuszało mnie do niemiłosiernie niewygodnego anglezowania. Ogier szedł ładnie i reagował na moje pomoce. Gdy się odrobinę rozgrzaliśmy najechałam na drągi. Przeszłam do półsiadu i zrobiłam pół paradę. Przeszedł szybkim tempem nie opukując, żadnego drąga. Potem była 30 cm kawaletka. Ogier wybił się bardzo ładnie, z małym zapasem. Potem były trzy drągi i krzyżak. Najeżdżałam w półsiadzie na luźnej wodzy. Drągi przeszedł bardzo ładnie, a przed przeszkodą idealnie odmierzył punkt wybicia. Wjechałam potem na ścianę i dałam mu sygnał do galopu. Ruszył ładnie, od łydki i na dobrą nogę. Na rozgrzewkę przegalopowałam trzy koła, po czym przeszłam do kłusa, zrobiłam woltę i galop na drugą nogę. I też trzy koła. Potem parkur…
Stacjonata 40 cm , koperta 30 cm, krzyżak 50 cm, stacjonata 40 cm, krzyżak 50 cm i koperta 40
Ruszyłam kłusem i objechałam każdą przeszkodę. Zebrałam lekko ogiera i zagalopowałam w narożniku. Zwolniłam tempo i przeszłam do półsiadu. Najechałam na stacjonatę i dałam mu sygnał do wybicia. Ładnie. Potem koperta i krzyżak w szeregu. Dałam mu łydkę i po kopercie złapałam go łydkami aby nie uciekł mi z przeszkody. Najechał bardzo ładnie i wybił się wysoko. Stacjonata. Najechał ładnie i skoczył równie dobrze. I ostateczna koperta pokonana bez zarzutów.
Zwolniłam do kłusa i w kłusie robiłam proste ćwiczenia. Starałam się go też zebrać robiąc małe kółeczka. Potem w stępie ćwiczyłam cofania i luźna wodza… Potem do stajni. Natarłam go słomą i okryłam derką. Po czym wróciłam do domu…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MissK
Zwykły banan



Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:20, 01 Sty 2009    Temat postu:

Kocham cię ^^ Trening jest świetny Smile I chyba będę musiała mu co nieco w opisie zmeinić ^^

A tak offem - strasznie ciężko musi się skakać na szetlandzie Razz (jak ktoś jest wysoki jak ja)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.virtualmagazine.fora.pl Strona Główna -> Kosz
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin